W Życiu Warszawy znalazł się interesujący artykuł o fatalnym stanie wałów na Kanale Markowskim.
Kanał ten od czasu do czasu daje się we znaki okolicznym mieszkańcom, chociażby ostatniej wiosny podtopił kilka domów.
"Za wały odpowiada marszałek województwa, który nadzór sprawuje właśnie przez WZMiUW. – Jesteśmy właścicielem budowli i regularnie kosimy wały – wyjaśnia kierownik inspektoratu Warszawa Stanisław Wojciechowski. – Jednak na żadne inwestycje nie mamy pieniędzy. Ten teren nie jest dla nas priorytetem, bo nie jest rolniczy. A to że woda przesiąka pod wałami jest normalne, tym bardziej jak domy stoją pięć metrów od wałówSpytaliśmy co w tej sprawie zrobiła Białołęka. - Od dwóch lat intensywnie zabiegamy, by o wały zadbano. Ale niestety efektów nie ma – odpowiada rzeczniczka dzielnica Bernadeta Włoch-Nagórny."
Więcej o tej skandalicznej sprawie na stronie ZW.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz