Spalarnia odpadów pościekowych ma powstać na 1,6 ha terenu w północnej części Czajki. Będzie utylizować osady powstające na miejscu oraz w oczyszczalni Południe na Zawadach.
Przyszli sąsiedzi spalarni pisali protesty, spotykali się z władzami stolicy, ale ich nie przekonali. Ostatnio ich determinacja osłabła. - Ale zgody społecznej na tę inwestycję wciąż nie ma - twierdzi Krzysztof Pelc, prezes stowarzyszenia Nasza Choszczówka.
Więcej na ten temat znajdziecie w "Polska The Times".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz